Aktualności

Dzień czwarty Nur - Miedzna

| dodał:

Mszą Świętą pod przewodnictwem bpa Henryka Ciereszko rozpoczął się czwarty dzień 29 Białostockiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę.

Kazanie w nurskim kościele parafialnym wygłosił ks. Marek Gryko.

Niedzielna Eucharystia jest najważniejszym wydarzeniem w planie tygodnia Katolika. Chociaż pielgrzymka podlega swoistym uwarunkowaniom , Dzień Pański nie mógł niczym nie różnić się od pozostałych. Jako główne zadanie została postawiona przed pielgrzymami odpowiedź na pytanie jak przeżywają spotkanie z Chrystusem w Eucharystii. Obecna nadal w wielu rodzinach tradycja celebrowania niedzieli uroczystym strojem musiała zostać zaniechana przez pielgrzymów ze względu na towarzyszący im ponad trzydziestostopniowy upał. W chwilach odpoczynku mieszkańcy mijanych miejscowości z otwartym sercem dbali o to by zapewnić ochłodę pielgrzymom i nie wypuścić ich głodnymi. Z kolei swoisty pokarm dla umysłu i duszy stanowiła czwarta z czternastu zaplanowanych konferencji księdza biskupa. Dzisiejsze rozważanie przeprowadziło pielgrzymów od poznania siebie przez relacje z innymi do istoty samych relacji międzyludzkich. Do zobrazowania tej istoty została przywołana przypowieść o synu marnotrawnym, czyli o przebaczeniu bez małostkowych wyrzutów i rozpamiętywania urazów. Szczytem takiego przebaczenia jest sakrament pojednania, w którym Bóg okazuje człowiekowi swoje zatroskane ojcostwo. Troska o brata i siostrę jest więc tym czego naucza Ojciec. Ksiądz biskup właśnie w postawie empatycznej, wyprzedzającej i wielkodusznej miłości upatruje zasady rządzącej dobrymi relacjami, które mogą nie tylko budować wspólnotę ale i rozwijać człowieczeństwo jednostki. O tym, że nie były to puste, czysto teoretyczne słowa może przekonać się każdy pielgrzym zarówno przez refleksję nad własnym doświadczeniem jak i poznanie gospodarzy na kolejnych postojach. Ostatnim z nich była miejscowość Miedzna, do której pielgrzymka przybyła o godzinie 18:15 pokonując tego dnia 33 km. W duchowej łączności z Jasną Górą o godzinie 21:00 został odśpiewany Apel, po czym pontnicy udali się na spoczynek mając przed sobą jeszcze 353 km do Matki z częstochowskiego wizerunku.