Aktualności

31 BPPnJG - IV Dzień (Nur - Miedzna)

| dodał:

"Bardzo dobrze, że rozpoczynacie dzień Eucharystią, bo bez Pana to tylko pobożny spacer. Dopiero z Bogiem to prawdziwa pielgrzymka"

Wieczorem, co szczęśliwsi pielgrzymi moczyli nogi w Bugu. Rano na przyczepach traktorów lub samochodami przybyli z noclegu do pięknego Kościoła p.w. Św. Jana Apostoła w Nurze. Ks. Michał Urban podczas homilii mówił o drogocennym skarbie, którego mamy szukać, a tym skarbem jest sam Bóg. Ksiądz Proboszcz natomiast życzył nam, by piękno świątyni odzwierciedlało piękno naszych dusz i pobłogosławił nam na drogę. Zaraz po Eucharystii czekała na nas kawa i kanapki, przygotowane przez Nurzan.

O 8:30 wyruszyliśmy w stronę Ceranowa. Czekał nas długi dziewięciokilometrowy odcinek przez most nad Bugiem i przez las. Pomimo tego, na twarzach pielgrzymów rysowały się szerokie uśmiechy. Temat dnia: „Królowa aniołów”.

W Ceranowie gościnni parafianie tradycyjnie przywitali nas z otwartym sercem. Zadbali o każdego pielgrzyma. Po odpoczynku ruszyliśmy do Kosowa Lackiego. Tam również czekały na nas specjały kuchni regionalnej oraz pyszne sery. Orzeźwieni cieniem pielgrzymi wspólnie śpiewali na cześć Pana i radośnie tańczyli. Miejscowi gospodarze z zachwytem oglądali radosne wygibasy i zastanawiali się skąd pielgrzymi biorą tyle siły.

Następne stacje były w Chruszczewce oraz pod Wrotnowem. Stamtąd już prosto do Miedznej, naszego miejsca noclegowego. Część pielgrzymów zakwaterowała się u mieszkańców, którzy przygotowani na nasze przybycie wywiesili kartki z informacją ilu pielgrzymów mogą przyjąć, a pozostali pielgrzymi zatrzymali się w Domu Pielgrzyma przy parafii. Wieczorem spotkaliśmy się na Apelu Jasnogórskim, na którym ks. proboszcz uświadomił nam, że kto wyrusza na pielgrzymkę bez celu, staje się tułaczem. Podczas modlitwy indywidualnej mogliśmy jeszcze raz oddać nasze sprawy oraz intencje wszystkich, którzy nas o to prosili Matce Bożej Pocieszenia.

KLIKNIJ, ABY ZOBACZYĆ GALERIĘ !!!