O godzinie 6:00 Mszą Świętą pod przewodnictwem bpa Henryka Ciereszko rozpoczął się dwunasty dzień
29 Białostockiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Kazanie w dzień wspomnienia św. Wawrzyńca – diakona i męczennika, wygłosił dk. Łukasz Borowski.
Parafia w Chełstach ze względu na osobę bł. ks. Michała Sopoćko powinna być bliska wszystkim wiernym Archidiecezji Białostockiej, bowiem nosi ona wezwania Miłosierdzia Bożego. Owo miłosierdzie ofiarnie okazywali zarówno mieszkańcy Chełst jak i okolicznych miejscowości, przyjmując na nocleg i dzieląc się tym co mają z pielgrzymami. Również w mijanych miejscowościach nie brakowało osób chętnych do pomocy pielgrzymce w pokonaniu dzisiejszej 39 km trasy. Pomoc była nie bez znaczenia , nie tylko ze względu na dystans ale i nadal trwający upał. Trudy i przeciwności nie tylko pielgrzymkowe, ale przede wszystkim te codzienne, wpisane w życie każdego człowieka, były tematem dzisiejszego rozważania. Ksiądz biskup wzywał każdego by połączył wiarę w ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa z uwarunkowaniami własnego życia: bólem, osamotnieniem, bezradnością i śmiercią. Chrystus nie tłumaczył przyczyn ani sensu, ale przyjął je dobrowolnie i poniósł śmierć krzyżową. Nie miałaby sensu wiara wyłącznie w Krzyż, ale wiara w zmartwychwstanie daje człowiekowi nadzieję życia wiecznego, do którego Chrystus powoła tych, którzy Go naśladują. Cel ostateczny jakim jest zbawienie, wymaga wiec od człowieka „wzrastania na Krzyżu” na wzór Pana Jezusa. Od miejscowości Strzelce Małe do celu krótkoterminowego w całym ludzkim pielgrzymowaniu, jakim jest dla uczestników białostockiej pielgrzymki Jasna Góra, pozostało już tylko 69 km. Odśpiewany po drodze Apel Jasnogórski, pozwolił już od godziny 19:30 udać się na spoczynek.